- autor: edekobrol, 2013-05-28 21:08
-
Takiego obrotu spraw w sumie mogli się nie spodziewać tylko kibice Lutowa. Do 40 minuty przegrywaliśmy 2:0 , aby ostatecznie wygrać 2:3. W meczu zagrać nie mogli pauzujący za kartki , Nasz kapitan Jacek Kołtonowski oraz Damian Zawidzki. Od początku spotkania drużyna gospodarzy ruszyła z atakami na Naszą bramkę i już w 10 minucie niezawodny Bogdan Szydeł strzałem zza szesnastki wyprowadził swoją drużynę na prowadzenie. Niestety pięć minut później opuścił boisko z kontuzją. Po straconej bramce to My ruszyliśmy do przodu jednak pod bramką gospodarzy brakowało strzałów. Wykorzystywało to Lutowo grając moim zdaniem najładniejszą piłką w całej lidze. Środek pola jest domeną piłkarzy z Lutowa i to pokazali w tym meczu . Dlaczego są tak nisko w tabeli ? To w dalszej części relacji...:) W 35 minucie było już 2:0 dla Lutowa. Długa piłka z środka boiska do skrzydłowego , ten wrzuca piłkę w pole karne i zamykający zawodnik oddaję strzał , który broni Kowalski , jednak piłka jakimś cudem wpadła do bramki. Jednak nie z takich opresji wychodziliśmy :) W 43 minucie przechwytujemy piłkę i Miszewski wypuszcza Fertykowskiego sam na sam z bramkarzem , a ten pewnym strzałem zmniejsza straty.
Na drugą połowę wyszliśmy bez zmian , wiedząc jedynie , że Dąbrowa przegrywa z Płociczem. Od początku drugiej połowy ruszyliśmy z atakami i długo nie było trzeba czekać na zmianę wyniku ... Kiedrowicz posyła długą piłkę do Wierzchuckiego , ten wrzuca ją na dobrze ustawionego Fertykowskiego i Wojtek doprowadza do remisu! Nie minęło 10 minut , a prowadziliśmy za sprawą w dużej mierze bramkarza gospodarzy. Wiese wyrzuca piłkę z autu na środku boiska do Skiby ten chcąc uruchomić napastników zagrywa za mocno na tyle , że bramkarz zamiast łapać piłkę na piątym metrze wpada z nią do bramki. Lutowo chciało odrobić straty i nie wiele brakowało , a udałoby się to gdyby nie Kowalski będący w wyśmienitej formie oraz podporze naszej obrony , najmłodszym , lecz nie najmniejszym Piotrowi Narlochowi , który z poświęceniem wybił piłkę nawet z linii , i czyścił z całą obroną co się dało. Obrol miał szanse na podwyższenie wyniku... Narloch wykonuje rzut wolny z środka boiska i piłka z impetem zatrzymuję się na poprzeczce , dobitka Wierzchuckiego trafia również w porzeczkę , a kolejna dobitka starszego z braci Narloch minimalnie przelatuje obok słupka. Cały czas drżeliśmy o wynik , jednak upragnione zwycięstwo dowieźliśmy do końca i w ten sposób odskoczyliśmy Dąbrowie na 5 punktów.
Na pochwałę w tym meczu zasługuję Damian Kiedrowicz , który gra coraz odważniej z każdym meczem oraz Patryk Miszewski , który ma prawdopodobnie najlepszą kondycje w całej lidze. Cieszy to , że gdy pauzuje podstawowy zawodnik , wchodzi w jego miejsce drugi i to nie osłabia drużyny , a jak pokazał Wojtek nawet wzmacnia i to cieszy. Brawa dla całej drużyny za ten mecz!!! Oraz dla Naszych Najwierniejszych kibiców tych obecnych oraz tych , którzy nie mogli dotrzeć na to spotkanie.
W Boże Ciało o godzinie 18.00 na boisku w Obkasie zagramy z LZS Lutówko , natomiast 2 czerwca tj. Niedziela zagramy z bezpośrednim rywalem Orłem Dąbrowa na te oba mecze SERDECZNIE ZAPRASZAMY!